#13 Wchodząc w sprawy publiczne

Share:

Listens: 0

Benjamin Franklin Autobiografia - po polsku

Arts


Już miałem poddać się z nagrywaniem odcinków, ale okazało się, że po dłuższym czasie odcinki zaczęły być coraz to bardziej słuchane. Bardzo mnie to zmotywowało do dalszej pracy i efektem tego jest ten odcinek.  Zanim zaczniemy sobie czytać, jak zwykle przypomnienie części 12. Benjamin na początku mówił filozofii spokoju i wolności w które wierzył on jak i jego współpracownicy.  Doszedł do wniosku, iż największą przyjemność jaką możemy zrobić Bogu jest czynienie dobra drugiemu człowiekowi. Później Benjamin kontynuuje swoją ideę stworzenia partii wolnych spokojnych, która ma za zadanie wspierać nowych członków oraz propagować te oszczędności i wolności od występku.  Następnie opowiedział o swoim nowym wydawnictwie: "Almanachu biednego Richarda" który zaskakująco uzyskał wielką popularność i sprzedawał się w dziesiątkach tysięcy w Stanach i nawet za granicą.  Stwierdził, że nasze cnoty nie są trwałe dopóki nie staną się nawykami.  W kolejnej części namawiał publicystów każdego rodzaju aby w wstrzymywali się od wspierania jakichkolwiek sporów, gdyż to nie obchodzi jego czytelników i nie daje im żadnej wartości z którymi mogą się utożsamiać.  Na koniec wspomniał o pewnym prezbiterianinie, który wygłaszał piękne kazania i mądrości które okazały się nie być jego własnymi. Był za to mocno krytykowany, a Benjamin bronił go, gdyż stwierdził że lepiej prawić kazania nieswoje ale mądre niż swoje ale słabe. Namawiał również do nauki języków obcych. Krytykował tamtejsze programy nauczania które najpierw nauczyły  trudnego języka łacińskiego.  Polecał uczyć się najpierw języka francuskiego później włoskiego a na końcu hiszpańskiego nawet nie kończąc nauki tych języków już będzie dużo dużo łatwiej zrozumieć łacinę. Na sam koniec pochwalił się tym, iż został wybrany pisarzem Zgromadzenia. A teraz zapraszam do odcinka: